Hey
Jak tam rozpoczęcie roku? U mnie nawet nawet... Miałam na 10 :) Minął tak...
Poszłam z tatą pod szkołę i tam zebrało się parę grupek ludzi...Ja od razu rozpoznałam moją klasę, ale nie poszłam tam bo nikogo nie znałam osobiście. Czekałam tam jak w końcu wzrokiem znajdę mojego wychowawcę.
Miała po mnie przyjść jedna dziewczyna którą poznałam na fb. Chodzi ze mną do klasy...
Zauważyłam, że na schodach przed wejściem do szkoły są nauczyciele z tabliczkami klas. Moja to 1D.
Byłam nieco zdenerwowana ponieważ nikogo nie znałam. Nadal nie znam.
Podeszłam bliżej aż w końcu mój wychowawca mnie zauważył.
-Kasiaaaa-powiedział do mnie.
-Ja-odpowiedziałam ze śmiechem,
Koło niego było dużo osób. Mój wychowawca podał mi tabliczkę z naszą klasą. A tak bardzo chciałam tego uniknąć...
Zebrała się reszta klasy. Potem wychowawca zabrał ode mnie tabliczkę po czym powiedział.
-KLASA ONE DIRECTION PROSZĘ ZA MNĄ!
Każdy wybuchł śmiechem razem ze mnę.
Poszliśmy na boisko szkole obok szkoły. Wszyscy ustawili się w dwu szeregu oprócz mnie. Ja stałam na początku sama. Kawałek za mną Pan Tomasz.
Pani dyrektor wygłosiła swoją "mowę" po czym rozeszliśmy się do swoich klas.
Niestety klasa jest bardzo mała ponieważ jest do angielskiego, a my jesteśmy podzieleni na grupy.
Staliśmy tam chwilkę a nasz wychowawca powiedział kilka słów. Następnie oprowadził nas po szkole i powiedział co i jak.
Jutro mam:
-Informatykę
-Historie
-Fizykę
-Angielski
-Polski
-Polski
-Religię
:)
Tak wyglądał mój dzisiejszy dzień i szczerze mówiąc...nadal nikogo nie znam i nikt mnie... upsss.
Ja lece paaa.
Powodzenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz