piątek, 16 sierpnia 2013

Jak mi minął dzień

Hey

Jak wam mija dzionek? Mi całkiem dobrze. Dzisiaj byłam na małych zakupach :)
Kupiłam:
Długi naszyjnik z trójkątem (zdjęcia wstawię potem) za 5,99 w Sinsay.
Niebieski, luźny, cienki sweter za 8 zł w Lumpeksie. Oryginalna marka- Dorothy Perkins
Spódniczkę w drobne, pionowe, czarno-białe paski za 5 zł w lumpeksie. Oryginalna marka- Atmospere
Under Twenty BB w Rossmannie za 13,99-niestety kupiłam nie ten odcień.
Plus jedzenie, ale tego nie piszę :P

To by było w temacie zakupów. Niestety. Kolejny peszek. Nie ma zdjęć. Historia potoczyła się następująco.

Spotkałam się z kol żeby jechać do manu.
Jesteśmy w manu po czym do niej dzwoni mama i mówi, że nie umyła podłogi w domu i musi natychmiast wracać (Coooo?). Powiedziała jednak, że nie wróci (zdążyłam kupić naszyjnik). Po czym poszłyśmy po jej kuzynkę bo miała z nami być w manu. Czekałyśmy 10 min, gdy moja kol poszła po bilety do kiosku bo była gotowa wracać do domu. Tam spędziłyśmy kolejne 10 min (pewnie problemy).
Wyszłyśmy z kiosku.
Jej kuzynka czekała na nas. To no poszyłyśmy do niej na chwilkę (szło się 20 min) tam jej mama (tej kuzynki, mojej koleżanki) zadzwoniła do mamy koleżanki.
Na marne. Wystąpiła kłótnia o błahą sprawę miedzy jakimś gościem a moja kol i jej kuzynką.
Poszłyśmy na tramwaj. Ja poszłam do Galerii, a kol poszła kawałek ze mną. Przy tym ją odprowadziłam.
Tam chwilę się pokręciłam i w końcu poszłam do tesco i kupiłam Cole (jestem dziwna). Wyszłam z Galerii i poszłam do lumpeksu, niestety nic tam nie znalazłam. Stwierdziłam, że pójdę do drugiego. Tam kupiłam sweterek i spódnicę :) Potem do Rossmanna i do domku, i jestem :)


Tak mi minął dzień :P Zaraz idę z psem na spacerek i potem się pakuje :)
Na razie to tyle.
Paaa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy